Z dwóch palm z Lazurowego Wybrzeża przeżyła jedna, na szczęście ma się dobrze i zaczyna wyglądać efektownie, chociaż jest jeszcze mała.

palma 18.08.14

Od mniej więcej roku palma stoi na parapecie zachodniego okna i po przestawieniu zaczęła trochę szybciej rosnąć, oczywiście jak na palmę. Największa z palm ma teraz 5 liści, w tym jeden mały, ledwo widoczny.

daktyle 18.08.14

Natomiast rok temu w lipcu palmy daktylowe wyglądały tak:

daktyle 29.07.13

Pitaja

Pitaja od wiosny stoi na balkonie od strony zachodniej. Rośnie szybko i coraz to wymaga przywiązywania.

Zaraz po wiosennym przesadzeniu podlałam pitaje zbyt obficie i niestety trzy pędy miejscowo zaczęły gnić. W tej sytuacji obcięłam pędy poniżej miejsca gnicia, roślina się zabliźniła i zaczęła od tego miejsca wypuszczać nowe pędy. Dodatkowo zdrową część rośliny powyżej uszkodzonego fragmentu obcięłam i wprost wsadziłam do ziemi zakopując tylko mały dolny fragment. Wszystkie w ten sposób zasadzone pędy się przyjęły i rosną dalej.

pitaja 28.07.14

Mango

Mango rośnie dość szybko. Co jakiś czas pojawia się grupa – po 5-7 nowych liści. Młode liście najpierw są jasnozielone, bardzo delikatne i rosną w oczach. Po kilku dniach, gdy osiągną już swoja maksymalną wielkość, stają się grubsze i dość sztywne.W ostatnich dniach lipca mango wyglądało tak:

mango 28.07.14

W maju roślinka została zaatakowana przez mszyce. Na szczęście jednorazowy oprysk pozwolił przepędzić szkodniki. W tamtym czasie dwa wtedy młode listki częściowo uschły a inny został lekko zdeformowany. Po oprysku usychanie liści się zatrzymało i do teraz się nie zmieniają.

Papryka serrano

Zeszłoroczny krzak papryki po pierwszym tegorocznym owocowaniu usechł. Owoce zdążyły się zaczerwienić i roślinka uschła. W ostatnim okresie straciła wszystkie liście i na gałązkach zostało do obcięcia tylko kilka czerwonych owoców.

Tegoroczne krzaki rosną i owocują. Najlepiej wyglądają i mają największe owoce te roślinki, które stoją na balkonie. Po obcięciu owoców pojawiają się kolejne kwiaty.

Zmienna kondycja tamaryndowca

Mój tamaryndowiec na początku lata niestety znów tracił dość dużo liści. Stał wtedy na parapecie wschodniego okna, no i miał tam mało miejsca. Przestawienie na balkon niestety niewiele pomogło. W połowie lipca przesadziłam go do większej doniczki i wygląda na to, że teraz jest mu lepiej. Przestał tracić liście i w kilku miejscach pojawiły się pędy nowych gałązek. Ma tez znacznie więcej miejsca.

tamarynd7

Bananowiec

Niestety te dwa bananowce, które miałam w zaszłym roku w czasie zimy zmarniały. Przyczyną był grzyb lub gnicie. 🙁

Na szczęście jeden bananowiec – ten którego oddałam, przeżył zimę w dobrej kondycji i wiosną został rozsadzony, od rośliny matki oddzieliłam młode 4 bananowce, jeden zmarniał szybko (miał bardzo mało korzeni) a reszta rośnie w 3 różnych domach. U mnie jest jeden z nich i obecnie wygląda tak:

banan 28.07.14

Drugi rok owocowania papryczki serrano

Młode papryczki serrano zakwitły w kwietniu i pojawiły się na nich pierwsze owoce. Część tych owoców osiągnęła już docelową wielkość i prawdopodobnie niedługo będą się przebarwiać na czerwono.

Zeszłoroczna papryka również zakwitła i zawiązały się na niej owoce. Niektóre owoce są już dość duże, ale kolejne kwiaty cały czas się pojawiają. Niektóre stare pędy uschły i usunęłam je, ale wyrosły też nowe pędy. Na poniższym zdjęciu roślina, która jest dowodem, że papryczki serrano są przynajmniej dwuletnie.

papryka10

Następny szarańczyn strąkowy

Niestety szarańczyn, który wykiełkował rok temu, usechł jeszcze w czasie lata.

Właściwie zapomniałam już o pestkach które w zeszłym roku zostawiłam na wilgotnej wacie w zamkniętym słoiku. Pod koniec marca 2014 zajrzałam do tego słoika i okazało się, że dwa nasiona szarańczyna wypuściły korzonki. W tej sytuacji siewki przeniosłam do ziemi kwiatowej i postawiłam w słonecznym miejscu – czyli na wschodnim parapecie. Pierwsze zdjęcie jest z 08.04, jak ledwo pojawiły się liście właściwe.
szaranczyn01Drugie zrobiłam 23.05.14. tym razem szarańczyn rośnie szybciej niż te które miałam wcześniej. szaranczyn02

Granat

Jesienią granat zrzucił liście i został przestawiony na zimowanie do jasnego pomieszczenia z temperaturą około 10stC. Bardzo dobrze przetrwał zimę, był delikatnie podlewany raz w tygodniu, tak aby bryła korzeniowa nie wyschła za bardzo. Do mieszkania przestawiłam go około końcówki marca, przed 10 kwietnia miał już sporo liści. Teraz wygląda jak na zdjęciu.  granat04