Moje liczi stoi na wschodnim parapecie. W godzinach porannych ma dużo bezpośredniego światła słonecznego. Teraz w okresie letnim dobrze sobie radzi. Jest podlewane woda przegotowaną i od czasu do czasu nawożone nawozem płynnym do roślin zielonych. Tak wyglądało 2 tygodnie temu. Na zdjęciu można zauważyć, że wyraźnie przechyla się w jedną stronę, w stronę światła. W ostatnim czasie trochę zaniedbałam przekręcanie rośliny, aby rosła równomiernie.
W zaszłym roku poprzednia sadzonka nashi wyglądała ładnie i zdrowo, wypuszczała nowe liście i jesienią miała ich dość dużo, ale cały czas była mała.
W tym roku nashi rośnie zupełnie inaczej. Kilka pierwszych listków co prawda wyrosło blisko poprzednich, tak że wysokość rośliny prawie się nie zwiększyła, ale od drugiej połowy czerwca nashi dosłownie wystrzeliło w górę i 29.07 wyglądało tak:
Prawdopodobnie teraz mam inny gatunek nashi, warunki wzrostu są podobne, roślinka stoi w tym samym miejscu co poprzednia.
Granat od początku stoi u mnie na wschodnim parapecie, przy ładnej pogodzie w godzinach porannych ma bardzo dużo słońca. Z jego kondycji wynika, że lubi takie warunki, ładnie się rozwija, coraz to wyrastają nowe pędy.
Ostatniej zimy udało mi się znaleźć i wysiać 4 kaki. Najpierw 2, później znów 2. Wszystkie wykiełkowały, rozwinęły się liścienie i po parze pierwszych liści właściwych. W tym miejscu wzrost roślin się zatrzymał. Młode roślinki tak się utrzymywały przez kilka miesięcy, później straciły liścienie, liście stopniowo usychały aż wreszcie opadły. Jednak pędy główne cały czas nie były uschnięte. Właściwie straciłam nadzieję, że coś z tych pędów wyrośnie, ale doniczek nie wyrzuciłam. Jedna kaki obudziła się w ostatnich dniach czerwca i ze stożka wzrostu zaczęły wyrastać nowe liście. Teraz roślinka wygląda tak:
Druga właśnie wypuściła pierwszy zielony listek. Mam wielką nadzieję, że teraz już będą dobrze rosnąć.
Jednocześnie miałam dwie roślinki z zeszłego roku. (Po jesiennej utracie liści zimowały w jasnym pomieszczeniu gdzie temperatura wynosiła około 15st.) Jedna z nich w drugiej połowie kwietnia wypuściła jeden zielony pęd, który przez około miesiąc dobrze się rozwijał. 17.05 kaki wyglądała tak:
Niestety pewnego dnia listki zwiędły, uschły i nie udało się roślinki uratować. Druga zeszłoroczna kaki nie obudziła się po okresie zimowym. Możliwe, że powodem było przesuszenie bryły korzeniowej.