W jednym ze sklepów kupiłam owoc nashi, w większości zjadłam a później zaczęłam się zastanawiać nad wsadzeniem pestek do ziemi. Z informacji wynika, że w celu kiełkowania najlepiej pozostawić pestki w gnieździe nasiennym. Jednak w moim przypadku gniazdo się nie zachowało. W tej sytuacji 5 nasion na wilgotnej wacie włożyłam do woreczka foliowego i położyłam w ciepłym miejscu. Owoc był okrągły o jasnobrązowej skórce i białym soczystym miąższu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *