Pitaja od wiosny stoi na balkonie od strony zachodniej. Rośnie szybko i coraz to wymaga przywiązywania.
Zaraz po wiosennym przesadzeniu podlałam pitaje zbyt obficie i niestety trzy pędy miejscowo zaczęły gnić. W tej sytuacji obcięłam pędy poniżej miejsca gnicia, roślina się zabliźniła i zaczęła od tego miejsca wypuszczać nowe pędy. Dodatkowo zdrową część rośliny powyżej uszkodzonego fragmentu obcięłam i wprost wsadziłam do ziemi zakopując tylko mały dolny fragment. Wszystkie w ten sposób zasadzone pędy się przyjęły i rosną dalej.
Ale wielka a umnie tak wolno rośnie