Melon przez całe lato wyglądał podobnie jak na zdjęciu z kwietnia, zrobił się z niego spory krzak. Wielokrotnie widziałam na nim zalążki kwiatów, jednak ani razu nie zakwitł. Możliwe, że przyczyną był brak zimowania. Całą poprzednią zimę stał w mieszkaniu i nie miał okresu spoczynku.
W lecie melon stał na balkonie i potrzebował bardzo dużo podlewania, w ciepłe dni wypijał nawet 1,5 litra dziennie. Niestety, właśnie ze względu na bardzo duże zapotrzebowanie na wodę, nie przetrwał mojego urlopu i usechł 🙁