Tamarillo po złamaniu

W drugiej połowie maja duże tamarillo się złamało, przed złamaniem miało około 150cm. Po tym nieszczęśliwym złamaniu, chciałam z jednej wcześniej, mieć dwie rośliny.Wobec tego pień zostawiłam w doniczce, a górną część wstawiłam do wody.

Z pnia w doniczce rozwinęły się nowe łodygi w jego górnej części i każda ma już, na razie małe, liście i wygląda tak:

tamarillo18atamarillo 17.06Niestety ta części rośliny, która miała się ukorzenić, zaczęła pleśnieć a zwiędnięte liści po kolei odpadły.

Ukorzenianie pędów

W okresie wiosennym ukorzeniałam marakuje, tamarillo i melona pepino.
Melon po obcięciu pędu i wsadzeniu go do wody ukorzenia się po kilku dniach a korzenia rosną szybko i są gęste.

Nieco inaczej wygląda sytuacja z marakują. Dwa pędy obcięłam od rośliny około 15.04 i wstawiałam do wody. Pędy były cały czas w dobrym stanie, nie więdły i nawet pojawiły się nowe liście, ale korzenie nie chciały się pojawić. W końcu po około miesiącu straciłam nadzieję, że uda się bez wspomagania, więc końcówki pędów odrobinę przycięłam i zanurzyłam w ukorzeniaczu. Po około 10 dniach jeden z pędów wypuścił korzenie a drugiego liście zwiędły.

Tamarillo kilka dni temu mi się złamało i to nieszczęśliwie złamała się roślina mająca około 150cm mniej więcej w połowie, ale poniżej złamania nie miała już żadnego liścia. W tej sytuacji pień (łodygę) w doniczce zostawiłam tak jak był, natomiast łodygę z liśćmi wstawiłam do wody, tak że dolne około 15cm pędu jest zanurzone w wodzie.  Tamarillo przed załamaniem miało tylko nierozgałęzioną łodygę z liśćmi w górnej części. Od złamania minęło około 5 dni.

Dziś zaobserwowałam, że z pozostawionego pnia w doniczce wyrastają w kilku miejscach pąki liściowe, trzy są już wyraźnie widoczne. Wyrastają tuż nad miejscami, gdzie kiedyś były liście, pewnie w tych miejscach pojawią się nowe łodygi. Natomiast pęd wstawiony do wody ma już maleńkie korzenie wyrastające w najniższym miejscu łodygi. Niestety jednocześnie liście tamarillo są wyraźnie zwiędnięte. Wyglądają tak jak liście, gdy brakuje wody. Mam nadzieję, że jak roślina zacznie pić wodę przez korzenie, to sytuacja się poprawi.

Tamarillo

Tamarillo przestawione na chłodną i zdecydowanie jasną klatkę schodową bloku w świetnej kondycji przetrwało zimę. Po jednokrotnym ataku mączlika nie było już podobnych problemów później.

tamarillo 28.04.13

Tamarillo w zimie

Przestawienie tamarilla z mieszkanie w chłodniejsze i jasne miejsce dość dobrze się sprawdza. Roślina co prawda straciła część dolnych liści i trzeba uważać na szkodniki, ale ma sporo nowych, dużych i zdrowych liści. Zrasztą sami zobaczcie.
tamarillo 08.02Tamarillo zostało zaatakowane najprawdopodobniej przez mączlika szklarniowego, ale po 2-krotnym spryskaniu już nie było z tym problemu. Mam nadzieję, że szkodniki nie wrócą.
Tamarillo zostawione w mieszaniu i stojące na parapecie, wygląda zdecydowanie mniej efektownie. Stare, dolne liście również zostały zrzucone, a nowe które się pojawiają są małe i często poskręcane.

Tamarillo

Tamarillo jesienią najlepiej przestawić w jasne pomieszczenie z temperaturą 10-15 stopni. Pozostawiona na dworze zrzuca liście. Również przebywanie w mieszkaniu nie służy roślinie.
Jedno z moich tamarillo przestawiłam na klatkę schodową, gdzie ma dużo światła, jak na zimowe warunki, i dość niską temperaturę. Ta roślina jest w dobrej kondycji. Wygląda dobrze i zdrowo.
Tamarilla, które zostały w mieszkaniu, niestety tracą liście. Przyczyną jest najprawdopodobniej mniejsza ilość światła niż w lecie. Jeszcze najlepiej trzyma się roślina stojąca na wschodnim parapecie.

W czasie lata tamarilla dość mocno urosły, część ze względu na zbyt rzadkie podlewanie straciła dolne liście. Teraz najwyższa ma 90cm.
W przypadku złamania, obcięcia stożka wzrostu tamarilla dobrze sobie radzą, od miejsca złamania wyrasta nowy pęd i kolejne liście.

Tamarilla ciągle rosną szybko. Teraz największa ma 50cm wysokości, a liście mają maksymalnie 28cm długości.
Niektóre liście tych największych roślinek zrobiły się dość grube i mięsiste. Te tamarilla do tej pory stały w nasłonecznionym miejscu na parapetach. Jedna roślinka zmieniła kolor, stała się mniej zielona, bardziej żółta. Możliwe, że to z powodu nadmiaru słońca.

Tamarilla rosną niemal w oczach. Największa ma 44cm wysokości, a liście są do 23cm długości. Obecnie roślinki wymagają częstego i obfitego podlewania. W przypadku przesuszenia liście opadają i więdną. Na szczęście po podlaniu znów wyglądają dobrze.

W dwóch doniczkach zrobiło się za ciasno, więc te roślinki rozsadziłam i są już pojedynczo w doniczkach. Wszystkie rosną szybko i ładnie. Każdy nowy liść jest większy od poprzednich. Najwyższe tamarilla mają po 13cm.
W pierwszej chwili na rozsadzenie nie zareagowały zbyt dobrze. Zrobiły się delikatne i jakby zwiędłe. Jedna nawet się przewróciła i główna łodyga została złamana. Na szczęście po podparciu tyczką na noc już stoi sama i wygląda dobrze. Pozostałe po kilku godzinach też doszły do siebie. Tamarilla w tej fazie wzrostu mają delikatne i zadziwiajaco małe korzonki.
Najwolniej rosną te, które mają najchłodniej te, które stoją niedaleko często otwieranego okna. Największa roślinka wygląda tak: